www.pulk2piechoty.fora.pl

Kuba

Tak jak obiecałem, zdjęcia zrobione przez moją Magdę publikuję w sieci. Z racji tego, że nie mam wystarczająco dużo czasu nie dokonałem selekcji fotek. W związku z tym galeria zawiera 331 zdjęć, a wśród nich mogą znaleźć się fotki nieostre lub źle zkadrowane.
[link widoczny dla zalogowanych]

bezimienny

Czołem,
Ćwiczenia zostały zrealizowane w zasadzie zgodnie z planem.
Nie wystarczyło wprawdzie czasu na ćwiczenie tyraliery, ale materiał od szkoły żołnierza do poziomu manewrów plutonu został przerobiony. Dodatkowo bardzo gruntownie przerobiono musztrę przy armacie. Wprawdzie nie przyda się to zbyt często ani zbyt szybko, ale jako przewidziane w zakresie wyszkolenia żołnierza piechoty musiało być wykonane.
W ćwiczeniach uczestniczyło 34 osoby. W tym 20 z 2pp, 6 z 3pp, 1 z 7pp, 1 z 12pp, 2 z SAD, 4 z 4psk.
W miarę możliwości szkolenie w Będominie będzie tak skonstruowane, by stanowiły uzupełnienie i dalszą część wyszkolenia w zakresie batalionu.
Dziękuję wszystkim za udział.
Pozdrawiam,
W.

Kisielaniak

Oj oj Panie Grafie z tego co mi wiadomo to nie śpiewałem przy ognisku W waszym obozowisku Więc proszę nie pisać że jakieś karaoke urządzała Straż Wioskowa bo mi nic nie wiadomo na ten temat A wszystko dobrze pamiętam. Czekam na przeprosiny I sprostowanie Pańskiego wpisu na forum
Very Happy

.

Grafi

Sprostowanie Wink

: przy ognisku nie byłem ,miałem na myśli wstawki przy mikrofonie Panów siedzących w ciągu dnia przed Domem Kultury, gdy leciały piosenki ogólnobiesiadne z głośników ,a że większośc była w uniformach Straży stąd może też uproszczenie, mogł też to spiewac jakiś towarzyszący im Cywil. Mam nadzieje ,że to wystarczy dodam , nie wiem dlaczego mam przepraszac napisałem ,że znośne co nie znaczy ,że okropne ,mogę jeszcze nawet dodac ,że były to popisy wokalne może nie najwyższych lotów ale na pewno wprowadzające dobrą, wesołą i miła atmosfere tego dnia, sam śpiewam kiepsko i raczej nie miałbym odwagi tak at hoc wziąśc mikrofon w ręke i zanucic -jesteś szalona.... za co brawa dla Panów Strażaków lub osób im towarzyszących przy stoliku przed Domem Kultury.

Kisielaniak

Do Pana Grafiego. W ramach sprostowania to byli pracownicy Domu Dziecka na Zielonym Wzgórzu A nie "Domu Kultury" jak Szanowny Pan raczyły nazwać tą placówkę Ale nie wnikajmy w szczegóły grunt że było miło i obyło się bez szczególnych strat Chodź takowe były wtajemniczeni powinni się domyśleć A przy okazji Pozdrawiam Pana Dariusza S. Smile

Działyńczyk

Małe sprostowanie.
To ja właśnie będąc pod wpływem madeyowego ELIKSIRU, wpadłem na szatański pomysł śpiewania szant.
Specjalnie dla mnie miano sprowadzić z Siedlec miejscowy zespół.
Niestety, okazało się że przyjechały tylko dziewczyny do Lecha.
(Lechu dzięki za Ich sprowadzenie !!!)
W związku z tym postanowiłem przeprowadzić współzawodnictwo między pułkowe. Na pierwszy ogień poszedł Kropek. Następnie Wandeczka z 3-ki.
Po niej Jerzy z 8-go Pułku, a na koniec zaśpiewał Seba z 12-ki. W Jury zasiadali przedstawiciele SAD'u w osobach pani Marii i Maćka.
Po wnikliwej analizie wykonanego repertuaru pierwsze miejsce przyznano Wodzowi. Co zrozumiałe.
Koleżanki i koledzy nie mogąc pogodzić się z porażką zapowiedzieli rewanż w Będominie.
Prawdopodobnie narodzi się nowa świecka tradycja.
Pozdrowienia.
P.S.
Kisielaniak, straty postaram się wyrównać, choć dalej uważam że Mateo za dużo wychylał czary goryczy.
szkoda tych jego czechczerów!!! Embarassed

Baldauf