www.pulk2piechoty.fora.pl

Grobuś

A ja Wam cholibka zazdroszczę!!! Też bym chciał pojechać ale urlopu niestety bym nie dostał (standardowa wymówka-brak ludzi)

Dajcie "im" popalić i UDANEGO WYJAZDU!!! Ps.foto relacje też mile widziane

Działyńczyk

http://www.youtube.com/watch?v=hdMpWR9r0uw

Kuba

http://www.youtube.com/watch?v=W1pgJL0VOFI
http://www.youtube.com/watch?v=Ma9Gwygh8hY&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=ZCcrLNtv_lY&feature=related

Grobuś

"Serce me rani, grąży w odchłani niemocy..." ...że mnie tam nie było

ale musiało się dziać na polu. Z przesłanych filmików widać, że impreza była PRZEDNIA! Zazdroszczę tym wszystkim, którzy mieli okazję być tam i uczestniczyć w tej bitwie. Very Happy

Tomek Krakus

jeśli ktoś ma w swoim bagażu nadprogramową drewnianą łyżkę to chętnie bym ją odebrał - wykupił. Jest troche nadszarpnięta ale jestem do niej przywiązany

Robert SvŁ

Kuba

To najprędzej Robercie jestem posiadaczem mojej łyżki, gdyż nie odnalazłem jej w swoim bagażu.

Robert SvŁ

Tomek Krakus

pisząc nadszarpniętam miałem na myśli taka ze znakami używania i nie młoda. Moja łyżka miala małą komorę zupną.

Kuba

Z tego co kojarzę, to moja łych powinna mieć bodajże dwie delikatne niebieskawe plamki kilka centymetrów nad komorą zupną. No ale to się zobaczy przy najbliższej okazji.
A wracając do tematy Albuery, to dlaczego nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Ludziska pisać, pisać i jeszcze raz pisać. Niech ci co nie byli pozazdroszczą nam trochę.
Hyhy

Grafi

No dobra mi też zginęła łyżka , lekko przypalona ze ściętą nóżką. Komora zupna taka średnia, kolor drewna lekko już ciemnawy. Może w nurcie zagubionych łyżek ktoś ją znalazł?

Grafi

Szlachcic

Dzięki za wyjazd koleżanki i koledzy Wink

Były to najlepsze dni w mojej zabawie w rekonstrukcję Wink

Zawsze najbardziej interesuje mnie bitwa i jej oprawa. W Albuerze inscenizacja była rewelacyjna. Zdziwienie, gdy przez długie minuty na plac boju wchodziły kolejne wielkie alianckie oddziały o których nie mieliśmy pojęcia, że przyjechały - mistrzostwo świata! Pierwsze minuty sobotniej batalii, gdy samotnie polski batalion atakował wzgórze - miodzio. Śpiewany hymn w obliczu niezłomnego 95th Rifles - wspaniałe!
Nabijanie broni kilkanaście metrów od czerwonych kurtek z dudami w tle - piękna sprawa.
Mimo sobotniego płonącego obozu nie żałuję wyjazdu i tego co zobaczyłem po drodze. Dzięki za po sobotnie do-ekwipowanie mnie Wink

bezimienny

RAPORT O SKŁADZIE BATALIONU
Czołem,
Nasz batalion w składzie armii francuskiej pod Albuerą tworzył 1 pułk piechoty w brygadzie Godinota.
Etat bojowy batalionu wedle zgłoszeń był następujący:
szef batalionu (1)
dobosz (1)
1szy pluton (28 ), 1sza i 2ga sekcja.
2gi pluton (26 ), 3cia i 4ta sekcja.
3ci pluton (28 ), 5ta i 6ta sekcja.
RAZEM 84
Faktycznie sekcje zostały zbudowane z następujących jednostek (w nawiasie dowodzący sekcjami w boju):
1sza sekcja na bazie 2pp, 12 ludzi (kapral Kuba).
2ga sekcja na bazie 12pp, 12 ludzi (sierżant Remik).
3cia sekcja na bazie 4pp, 11 ludzi (adiutant-podoficer Pitrek)
4ta sekcja na bazie 7pp, 11 ludzi (starszy sierżant Johnny).
5ta sekcja na bazie 2ppLN, 14 ludzi (starszy sierżant Andriej).
6ta sekcja na bazie 2ppLN, 14 ludzi (sierżant Oleg).
oraz
3pp (3 ludzi) jako uzupełnienie dla 1go plutonu, oraz dobosz (1).
7pp Gdańsk (2 ludzi) jako uzupełnienie 2go plutonu.
Legia Polsko-Włoska (2 ludzi) jako uzupełnienie 2go plutonu.
Uwaga, powyższe dane dotyczą i zostały zliczone przez bitwą pierwszego dnia boju, w drugim dniu straty marszowe spowodowały drobne ubytki (do 5 osób). Podobne stany były podczas defilad.
Pozdrawiam,